Rośliny Barwierskie we wczesnym średniowieczu
W ogródku barwierskim znajdują się rośliny, których we wczesnym średniowieczu używano do barwienia ubrań. Występowały one na terenach zasiedlanych przez Słowian i Wikingów, a niekiedy sprowadzane były z bardzo daleka.
Do farbowania używano różnych części roślin – kwiatów, liści, korzeni czy kory. Barwiono nici, przędzę, materiały, a niekiedy też gotowe ubrania.
Farbowanie niektórymi roślinami nie jest łatwe – wymaga czasu, fachowej wiedzy, a nawet zastosowania odpowiednich procesów chemicznych. Trudność uzyskania barwnika, a następnie koloru na tkaninie wpływała na cenę materiału o danej barwie. Niektóre kolory wskazywały na zamożność ich właściciela.
METODY FARBOWANIA WE WCZESNYM ŚREDNIOWIECZU:
Zebrany surowiec, czyli wspomniane wcześniej części roślin należało odpowiednio przygotować. Kwiaty, liście i korę stosowano zarówno świeże jak i suszone. Wystarczyło je rozdrobnić. Części korzenia natomiast należało umyć i wysuszyć, a po wysuszeniu młócono go cepami w celu pozbawienia wierzchniej skórki i tłuczono, aby rozdrobnić. Według podań, przygotowane surowce zalewano wodą lub kwasem otrzymywanym z ciepłej wody zaprawionej octem, wapnem, ludzkim moczem, mąką a także resztkami roślin. Następnie pozostawiano to na noc lub na jeszcze dłuższy czas (w zależności jaką barwę chciano uzyskać). W wyniku procesu podgrzewania, rośliny puszczają barwnik i tu także czas podgrzewania zależy od tego jaka miała być barwa końcowa.
We wczesnym średniowieczu najczęściej barwiono wełnę lub len, aczkolwiek z tej dwójki, to wełnę barwiło się najłatwiej – najlepiej przyjmuje kolory oraz była najłatwiej dostępna. Barwić można niesprzędzone włókno, przędzę lub tkaninę w całości. Należy pamiętać, że do barwienia tkanin, które często były sporych rozmiarów niezbędne były ogromne kadzie. Ich wielkość sprawiała, że były kosztowne i zazwyczaj zaopatrywały się w nie farbiarki cechowe. Farbowanie niesprzędzonej wełny jest łatwiejsze, aczkolwiek nieumiejętnie zabarwianie może doprowadzić do sfilcowania się oraz nierównomiernego rozłożenia koloru (przy zmianie temperatury lub zbyt częstym mieszaniu). Zafarbowane runo rozwieszano na drewnianych stojakach. Farbowanie przędzy jest najłatwiejszym z tych trzech sposobów, sprzędzoną nić wystarczy przewinąć w luźny motek i zabezpieczyć przed splątaniem. Tak przygotowany motek umieszczało się w barwniku.
Warto wspomnieć, że farbiarze z dawnych czasów (jak i obecnych) zaprawiali wełnę przed właściwym farbowaniem. Tekstylia moczono w zaprawie składającej się najczęściej z ałunu (uwodniony siarczan glinowo-potasowy), ługu (uzyskiwany z popiołu, soli i wody z fragmentami zardzewiałego żelaza lub miedzi), kwasu o którym wspomniałam wyżej, zaprawy żelaznej lub zaprawy z miedzi. Zaprawia miała za zadanie ułatwić przyjmowanie barwnika przez tekstylia, a także go utrwalić. Oprócz tego, mogła także modyfikować kolor. Surowce, z których pozyskiwało się konkretny kolory mieszano też, aby uzyskać inne warianty kolorów, zintensyfikować je lub stworzyć zupełnie inny kolor.
ROŚLINY BARWIERSKIE WE WCZESNYM ŚREDNIOWIECZU:
Marzanna barwierska (Rubia tinctorum) – roślina znana od starożytności, we wczesnym średniowieczu zaawansowane uprawy istniały na terenach Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii oraz na Wschodzie. Jest jedną z najczęściej wykorzystywanych roślin do barwienia. Marzanna wymieniana jest w średniowiecznym kompendium wiedzy o barwnikach (prawdopodobnie z XIV wieku).
Marzanna Barwierska
Przez Słowian określana jako “brocz”. W farbowaniu wykorzystujemy korzeń rośliny, który zawiera alizarynę i purpurynę. Aby otrzymać różne gamy barw wykorzystuje się zaprawy: żelazną, ałunową oraz z miedzi, lubi także wodę twardą. Przy farbowaniu Marzanną duży wpływ na kolor ma wcześniejsza zaprawa. Za Katarzyną Stasińską można twierdzić, że twardość wody także ma znaczenie przy farbowaniu tą rośliną. Powyżej 80°C barwnik ulega rozkładowi, zamiast czerwieni otrzymamy brązy. Włókna pochodzenia zwierzęcego (wełna) przyjmują kolory bardziej krwiste, a pochodzenia roślinnego (len) wpadają w tony różowe.
Barwy, które można otrzymać:
- jasnoczerwony (odcień żółtawy)
- jasnoczerwony (odcień niebieskawy)
- czerwień ceglasta
- ciemny czerwony
Rezeda żółtawa – w średniowieczu bardzo często używania w Europie Zachodniej. Jest to roślina dwuletnia do 1 metra wysokości, zawiera w sobie żółty barwnik zwany luteiną. W Polsce występuje na południu kraju, a przybyła do nas znad Morza Śródziemnego. Jako jedna z nielicznych do farbowania preferuje twardą wodę, przy farbowaniu nie należy przekraczać temperatury wrzenia.
Rezeda Żółtawa
Barwy, które można uzyskać:
- bardzo mocny, świetlisty żółty
- jajeczne żółte odcienie
- kremowe żółcie
- zielony
Wrotycz pospolity – roślina występująca powszechnie na terenach Polski, najwięcej barwnika w sobie zawierają koszyki kwiatowe; także liście i łodyga mogą być wykorzystane. Roślina ma bardzo specyficzny zapach przez dużą ilość olejków eterycznych. Uzyskuje się z niego nasycony i trwały kolor, aczkolwiek szybko blaknie on pod wpływem słońca.
Wrotycz pospolity
Barwy, które można uzyskać:
- żółte odcienie
- zielenie
- khaki
- oliwkowe odcienie
Urzet barwierski – roślina pastewna z rodziny kapustowatych, pochodząca z terenów Kaukazu i Azji Mniejszej. Urzet został sprowadzony do Europy już w czasach starożytności, jest jedną z najstarszych roślin barwierskich. Zawiera dużą ilość barwnika indygo z którego można uzyskać kolor niebieski ( w Średniowieczu najbardziej popularny u Skandynawów). Fermentujący barwnik wydziela bardzo nieprzyjemny zapach. Indygo uzyskuje się z liści urzetu, które suszono na słońcu. Ugniatano je na jednolitą masę.
Urzet barwierski
Sposoby farbowania nie są do końce jasne, ale najbardziej prawdopodobny wydaje się przepis w którym do farbowania wykorzystywało się zgniecioną masę liści oraz zaprawę z moczu, tak zalany barwnik pozostawiano przez kilka dni na słońcu. Następnie, część zawartości gotowano, ponownie dorzucano do niegotowanej części i pozostawiano procesowi fermentacji – mogło to trwać nawet kilka miesięcy.
Barwy które można uzyskać:
- niebieski
Nawłoć pospolita – roślina wieloletnia, występuje w Europie i Azji. Osiąga wysokość do 1 metra. Występuje na polanach, łąkach; pospolicie występująca. Warto wspomnieć, że na terenach Polski występuje także Nawłoć kanadyjska, która jest większa od swojej kuzynki.
Nawłoć pospolita
Do farbowania używa się kwiatów. Najpierw namacza się w je w zimnej wodzie, a potem zalewa wrzątkiem razem za zaprawą. Materiał naciąga kolorem aż do wystygnięcia wody.
Barwy, które można uzyskać:
- żółty w różnych odcieniach
Janowiec barwierski – powszechnie używany w farbiarstwie ludowym na terenach Rusi, Polski oraz Słowian południowych. Krzew osiąga wysokość do 60 cm, Nazywano go “Zanowiec”.
Barwy, które można uzyskać:
- żółte odcienie
Janowiec Barwierski
Orzech włoski – do farbowania używano zielonej skorupy orzecha, kory drzewa oraz liście. Barwnik może zostać wykorzystaniu i w farbowaniu na zimno i na ciepło.
Barwy, które można uzyskać:
- żółcie (farbowanie na zimno, moczenie)
- jasne brązy (farbowanie na zimno, moczenie)
- ciemny brąz (podgrzanie)
Orzech włoski
Kora dębu, olszy, brzozy, lipy – kora zawiera kwasy i garbniki o silnych właściwościach barwierskich, jest to trwały barwnik, dobrze utrzymujący się na materiałach. Farbowanie korą było jednym z najbardziej popularnych sposób na uzyskanie brązu.
Barwy, które można uzyskać:
- brąz
Liście: olsza, brzoza, topola, janowiec barwierski – liśćmi, podobno jak korą i orzechem włoskim możemy farbować na zimno lub na ciepło, były jednym z najpopularniejszy sposobów aby uzyskać zielony kolor. Należy pamiętać iż zielony w Średniowieczu nie był kolorem tak intensywnym jak obecnie.
Barwy, które możemy uzyskać:
- zielony
- żółty
Na koniec, warto pamiętać, że w Średniowieczu występowało o wiele więcej kolorów, ale sposoby ich uzyskania nadal pozostają zagadką. Dodatkowo, z upływem czasu bardzo wiele barwników się ulatnia i trudno stwierdzić czy to pierwiastki znajdujące się w tkaninie, to nadal barwnik, czy może substancje powstałe podczas działania na tkaninę czynników zewnętrznych.
Opracowane i napisane przez SKADI 🙂